W styczniu 2017 razem z moim mężem Łukaszem zostaliśmy rodzicami- do naszej rodzinki dołączyła nasza Córeczka Ola. Upragniona, wyczekana i inne na na na na.

Lubię nazywać siebie świeżą matką (ale nie dlatego, że świeżaki są teraz w modzie:)). Po prostu określenie “młoda” mogłoby w odniesieniu do mnie być lekkim nadużyciem.

Macierzyństwo jest spełnieniem moim marzeń, a mimo to zaskoczyło mnie różnorodnością i mnogością emocji z nim związanych.

I o tym właśnie jest ten blog. O życiu świeżych rodziców, którzy pomimo początkowego przerażenia brną w przygodę zwana rodzicielstwem. Znajdziesz tu nasze wzloty i upadki, sukcesy i porażki, trochę rodzicielskich dylematów i sporo humoru.

Wiem, że początki są ciężkie – sama ciężko to przechodziłam. Miałam wrażenie, że wszyscy sobie radzą tylko nie ja. Mam więc nadzieję, że znajdziesz tutaj również sporo wsparcia w początkach tej trudnej, ale jednak fantastycznej drogi.

Absolutnie nie uważam się za rodzicielski przykład, po prostu chcę się podzielić z Tobą swoją historią.

Zapraszam.

Ściskam ciepło!